Wpływ odzieży lnianej na ekologię - rozważania i fakty

Wpływ odzieży lnianej na ekologię - rozważania i fakty

Spis treści

Mimo że grupa osób dokonujących świadomych zakupów i zwracających uwagę na to, co nosi, stale rośnie, to jednak nie zmienia to faktu, że zdecydowaną większość ubrań nadal produkuje się z materiałów syntetycznych. Ich przeciwieństwo stanowi odzież lniana, często nazywana ekologiczną. Jak len ma się do ekologii? Co różni go od pozostałych na rynku materiałów?

Len jako najbardziej ekologiczna z tkanin naturalnych

Len, obok w szczególności bawełny i wełny, jest jedną z tkanin naturalnych, a więc pozyskiwanych z surowców w pełni naturalnych (roślinnych lub zwierzęcych). Można spotkać się z opiniami, że stanowi on zarazem najbardziej ekologiczną spośród nich, a w takim razie niejako i spośród wszystkich materiałów w ogóle. Nasuwa się więc pytanie, na jakich obszarach pozostałe wypadają gorzej? Co jest nie tak z bawełną lub wełną?

Głównym winowajcą jest tutaj sposób ich produkcji, pozyskiwania.

W przypadku bawełny konwencjonalnej czynnikami „pogarszającymi” jej ekologiczność jest przede wszystkim bardzo duże zużycie wody (nawet 29 tys. litrów na 1 kg bawełny!), stosowanie na polach uprawnych znaczących ilości szkodliwych chemikaliów, pestycydów, czy środków owadobójczych, zmuszanie do ciężkiej pracy na plantacjach dzieci, a także lokalizacja miejsc, w których roślina ta jest uprawiana na największą skalę, co wynika z potrzeby zapewnienia jej określonych warunków pogodowych. Głównymi producentami bawełny są państwa takie jak Indie, Chiny, USA, czy Brazylia. Transport tej tkaniny do Polski przeważnie wiąże się zatem z generowaniem sporego śladu węglowego. Nieco inaczej wygląda natomiast produkcja bawełny organicznej, która podlega bardziej restrykcyjnym zasadom, co czyni ją automatycznie bardziej ekologiczną.

Z pozyskiwaniem wełny wiąże się z kolei problem związany ze sposobem traktowania zwierząt w nią bogatych oraz stosowaniem szkodliwych środków mających zwalczać pasożyty.

Dlaczego len jest w takim razie lepszy? Głównie dlatego, że len wykorzystuje się praktycznie w całości – cenne są jego nasiona, łodygi, a nawet wytłoki. Do uprawy lnu nie używa się również szkodliwych dla środowiska i zdrowia chemikaliów. Przewagę tę zawdzięcza ponadto miejscu występowania – hoduje się go nawet w Polsce. W dużej różnorodności można znaleźć go także w rejonie Morza Śródziemnego, co znacząco ogranicza tym samym problematykę związaną z transportem i emisją CO2. Korzystny jest ponadto jego wpływ na glebę, którą doskonale użyźnia. Nie mogłabym zapomnieć w dodatku o jeszcze jednej, bardzo istotnej cesze – pełnej biodegradowalności lnu, a więc jego zdolności do naturalnego rozkładu.

Niemniej warto mieć świadomość, że produkcja tej rośliny nie jest całkowicie wolna od wad. Proces pozyskiwania lnianych włókien należy do czasochłonnych i dość żmudnych. Pochłania również duże ilości wody, ponieważ len trzeba namaczać.

Ekologiczność lnu wynika również z jego trwałości

Nie jest tajemnicą, że len należy do materiałów o wysokiej trwałości i wytrzymałości, co zawdzięcza swoim mocnym włóknom. Lniane tkaniny wysokiej jakości, przy odpowiedniej pielęgnacji, mogą dlatego służyć swoim właścicielom przez naprawdę długie lata. Wybierając odzież z lnu, nie kupujesz rzeczy na jeden sezon, która po jednym (lub kilku) wyjściach i praniach zacznie się mechacić, przecierać, blaknąć, kurczyć lub rozciągać. Prowadzi to w szerszym ujęciu czasowym nie tylko do oszczędności kosztów, ale i ograniczenia ilości ubrań w obiegu. Wpisuje się przez to doskonale w nurt slow fashion, który stopniowo, w obliczu rosnącej świadomości ekologicznej, zaczyna zyskiwać na znaczeniu.

Widzę to wszystko doskonale na przykładzie naszych ubrań, które mam już w swojej szafie od… sama nie pamiętam kiedy. Ważne jest natomiast to, że chodzę w nich regularnie, piorę przez to dość często i niespecjalnie dostrzegam na nich skutki upływającego czasu… To samo mówią mi moje klientki, które nadal z dumą noszą zakupione u nas przed laty letnie sukienki, spódnice, koszule, czy płaszcze na wiosnę i lato. I cały czas, świadome ich jakości, przychodzą po więcej.

A co z pozostałymi tkaninami?

Poza tkaninami naturalnymi wyróżniamy także tkaniny sztuczne i syntetyczne, które czasami są ze sobą mylone.

Tkaniny sztuczne, mimo swojej nazwy, podobnie jak i naturalne, również bazują na naturalnych surowcach. Przykładem może być m.in. celuloza drzewna, z której wytwarza się wiskozę i lyocell. Na dalszym etapie, to znaczy, etapie tworzenia tkaniny, surowce te są już jednak poddawane obróbce chemicznej w laboratoriach.

Za najgorsze, najbardziej szkodliwe dla środowiska uznawane są materiały syntetyczne – poliester, akryl, czy poliamid. Je również wytwarza się w laboratoriach, jednakże w odróżnieniu od materiałów sztucznych ich bazy nie stanowią niestety surowce naturalnie występujące w naszym środowisku. Przykładowo, poliester pozyskuje się z pochodnych ropy naftowej. Nie podlega on więc rozkładowi w przyrodzie, a precyzyjniej – szybkiemu rozkładowi, co jest z kolei właściwością lnu. Proces ten trwa setki lat i towarzyszy mu w dodatku wydzielanie mikroplastiku (podobnie jak przy praniu tego materiału).

Oczywiście materiały syntetyczne mają także pewne zalety, do których należy ich wysoka trwałość, czy elastyczność. Dzięki temu są mniej podatne na gniecenie i łatwo dopasowują się do sylwetki. Niemniej mając świadomość tego, jak wygląda ich produkcja, a następnie dalsze „życie”, nie można uznać ich za ekologiczny wybór.

Do następnego RP

Może zainteresują Cię tematy:

Odzież lniana na lato, Dlaczego to najlepszy wybór?

Slow fashion - prywatnie i zawodowo

All comments